witam

Gość

Patrze tępo w monitor i nie wiem od czego zacząć - paradoks bo , tyle mam do powiedzenia. Jestem z dość małej miejscowości, mam 18 lat i chodze do 2 klasy liceum. Waże 53 kg przy wzroście 166,5 cm Nie mam stwierdzonego ED. Cały ten ''burdel'' odchudzania zaczął sie jakoś w gimnazjum, 3 klasa. w Liceum , 1 klasie, to wszystko zabrnęło za daleko. Omdlenia, osłąbienia, spadek wagi w szybkim tempie. Do lekarza nie poszłam, chociaż zmuszała mnie do tego mama. Przysłowiowo ' Ogarnęłam sie ' w odpowiednim momencie ( ważyłąm wtedy 49 kg ), potem narzekałam na to jak wyglądam chociaż . Ja chce znowu poczuć sie tak dobrze jak kiedyś, leciutko. Być taka silna i spokojna . Chciałabym ważyć poniżej 50 kg. Ostatnio myślałąm że na dobre pożegnałam sie z problemami z jedzeniem, ale widze że wystarczą impulsy i wszystko wraca. Może nigdy nie byłam bardzo gruba chociaż w gimnazjum na pewno pulchna. Chodzi o to że nigdy nie byłam wystarczająco szczupła dla siebie. Nie potrafiłam schudnąć naprawde zdrowo, zawsze musze wpadać w skrajności i to cały problem. Zresztą u mnie nie chodzi tylko o wygląd, tutaj chodzi też o to, że kontrolując jedzenie , kontroluje inne aspekty swojego życia , czuje sie silniejsza i pewniejsza siebie, motywuje mnie to do działania, to jak widze efekty napędza mnie do tego aby iść dalej . Chce szczupłe jędrne ciało, bardzo tego chce . To mi daje siłe, ale wiem też że czasami niszczy. Obecnie jedyne co robie to to że zaczynam biegać od dzisiaj, codziennie. Co do diety nic jeszcze nie wiem, ale wiem że sama sobie nie poradze, dlatego pisze na forum. Byłam już na jednym forum ale odeszłam , rok temu.

Ciężko mi , bo potrzebuje ludzi obiektywnych , ale też takich którzy mnie wesprą, chce wiedzieć że nie jestem w tym sama , i wiedzieć , od czego mam znowu zacząć, bo czuje sie jak dziecko - widzi na oczy pierwszy raz czekolade, której taki naprawde wczesniej próbowało. Chciałabym znaleźć jakoś droge w tym mętliku , gwarantuje że i jak bede starać sie pomagać innym forumowiczom , jeśli tutaj dołącze Mruga

Jesli macie jakieś pytania - pytajcie.

THINspiracja

Kontrola nad wszystkim, za pomoca jedzenia- widze tutaj siebie Wesoly

Jestem na "tak", ale chciałam sie zapytać jeszcze jak chudłaś- jaka dieta, ćwiczenia itp Wesoly

\

Mam nadzieję, że dołączysz do Nas Kwadratowy

THINspiracja

i dlaczego odeszłaś z tamtego forum?

Gość

odeszłam z tamtego forum ,ponieważ chciałam odciąć sie od tematu odchudzania i wszystkiego co z tym związane pozatym miałam problemy rodzinne i osobiste do tego i napisałam o tym dziewczynom, , jednak nie potrafie tak i teraz to wiem. Odeszłam bo musiałam przerwać to wszystko , nie chhciałam żeby mama zaciągała mnie siłą do lekarza, a robiła to, a ja ciągle oporowałam, aż w końcu wiedziałamże musze zwolnić i zrobiłam taki krok . Właściwie tamto forum chyba usunęli bo jakiś czas temu próbowałam tam zajrzeć Wesoly

hmm, ćwiczyłam dużo , codziennie w domu jakieś brzuszki itp. chopdziłam też biegać lub na siłownie chociaż nie tak systematycznie , plus dieta na początku ponad 1000 kcal , aż zjechałam do 700 - 800 , po czym do około 700 - 600 bo zawyżałam wszystko i jak później to obliczłąm wychodziło tyle - 4 posiłki dziennie , mało dużo warzyw itp.

Gość

jeszcze takie pytanie, jak długo mniej więcej będe czekać za odpowiedzią w sprawie mojego przyjęcia ? Mruga

ADMINKA

2 dni? 3? może więcej. Na pewno chcesz tu byc czy po prostu szukasz "jakiegoś forum"?

ADMINKA

Jaką możemy mieć pewność, że z nami nie postąpisz tak samo? Wejdziesz, napiszesz parę postów i znikniesz, bo będziesz chciała się odciąć od tematu?

THINspiracja

właśnie o to samo chcialam zapytać co dziewczyny ale mnie uprzedziły....

THINspiracja

popieram.. Skoro uciekłaś z tamtego, to dlaczego nie wróciłaś tam, tylko szukasz nowego?

Gość

'Właściwie tamto forum chyba usunęli bo jakiś czas temu próbowałam tam zajrzeć ' - próbowałam, bo obiecałam że mimo iż chce sie odciąć kiedyś, kiedy sie troche unormuje, zajrze tam żeby zobaczyć co u nich , ale tamtego forum już nie ma Wesoly

pozatym oglądałam wiele forów i stwierdziłam że to byłoby najodpowiedniejsze.

Rozumiem wasze obawy dlatego zastanawiałam sie czy to w ogóle napisać.
Po prostu teraz potrzebuje czegoś innego, nowego, na tamtym forum wszystkie byłyśmy bardzo zżyte. Rozmawiałyśmy nie tylko o dietach, ćwiczeniach, zaburzeniach itp.

Ale chcąc sie wtedy odciąć od świata odchudzania, nie chciałam odcinać sie od nich. Chciałam żeby wszystko wróciło do normy, moja rodzina, żeby przestali mnie 'szpiegować', żebym sama zaczęła jeść normalnie.

Ktoś mi kiedys powiedział , że jak sie raz w ane wejdzie , to sie już nigdy nie wychodzi ... teraz to rozumiem, bo mimo moich wewnętrznych oporów, ta droga jest dla mnie, nieważne jak ona bedzie wyglądała póxniej, wiem że to ta 'ścieżka'